Regularne spożywanie jakichkolwiek napojów alkoholowych nie może trwać długo bez konsekwencji. Tak zwany alkoholizm piwa rozwija się znacznie wolniej niż silne uzależnienie od alkoholu i to jest jego szczególnym niebezpieczeństwem.
Jakie jest niebezpieczeństwo piwa
Dla rozwoju alkoholizmu rodzaj alkoholu nie ma znaczenia. Choroba powstaje podczas picia wina, wódki, bimbru, koktajli alkoholowych i piwa. Jedyne, na co wpływają napoje niskoalkoholowe, to tempo powstawania uzależnienia. Pod tym względem piwo uważane jest za jeden z najniebezpieczniejszych napojów. I własnie dlatego.
- Alkohol w nim zawiera od 4 do 14%, co nie budzi niepokoju większości. Rzeczywiście, w tak nieszkodliwych napojach jak kwas chlebowy czy kefir jest też alkohol.
- Piwo jest pyszne. W przeciwieństwie do wódki czy bimbru, które trzeba „wcisnąć" do środka, odurzającym płynem można się delektować do woli i często chce się tę przyjemność powtórzyć.
- Pod względem popularności piwo zajmuje pierwsze miejsce w prawie wszystkich segmentach populacji: piją je mężczyźni, kobiety i nastolatki. W obsesyjnej reklamie jest przedstawiany jako zwykły napój bezalkoholowy.
- Oprócz alkoholu większość odmian zawiera szereg substancji, które negatywnie wpływają na układ hormonalny i sercowo-naczyniowy.
Jeśli bardziej szczegółowo rozważymy powyższe fakty, stanie się jasne, że w tym napoju nie ma nic bezpiecznego. Częste picie piwa nie jest potępiane przez społeczeństwo. Wręcz przeciwnie, przemawiają za tym argumenty. Polecany w celu uzupełnienia niedoborów witamin lub poprawy trawienia. Z tego powodu wielu nie ma psychologicznego sygnału stopu, czyli na przykład na początku nadużywania mocnego alkoholu. Picie wódki uchodzi za haniebne i niezdrowe, a codzienne picie piwa to tylko forma relaksu. Niektórzy nie uważają za niebezpieczne podawanie go nawet dzieciom „w celu promocji zdrowia".
Oznaki i cechy uzależnienia od piwa
Zwykłe obliczenia arytmetyczne pozwalają określić, co zagraża piwnemu upijaniu się przy regularnych libacjach. W 1 litrze słabego piwa 40 ml czystego etanolu, w mocnych odmianach - 120-140 ml. W tym ostatnim przypadku podwojono dopuszczalną dzienną dawkę alkoholu dla mężczyzn. A jeśli weźmiesz pod uwagę, że 1 litr jest pijany tylko „do podkręcania", a następnie ilość nie jest liczona, staje się jasne, że konsekwencji picia piwa nie da się uniknąć.
Ze zwykłego hobby nałóg płynnie przechodzi w uzależnienie psychiczne, podczas gdy sprawca jest całkiem pewny swojego samopoczucia i nie stawia się na tym samym poziomie co alkoholicy, ale codziennie pije piwo. Możesz zrozumieć, że choroba rozwija się, gdy pojawiają się następujące sytuacje:
- zbliżające się spotkania przy piwie wywołują niecierpliwość i radosne oczekiwanie, dla nich można odłożyć mniej ważne rzeczy;
- pijaństwo pojawia się szybko i trwa długo;
- co najmniej 1, 5 litra wypija się dziennie, maksimum nie jest dokładnie znane;
- dni, w których zwykłe piwo jest z jakiegoś powodu niemożliwe, przeżywane są z irytacją, pogarsza się nastrój, tylko kilka nowych puszek lub butelek może je zwrócić;
- słabe piwo wydaje się być wodą, chcesz wziąć najsilniejsze;
- osoby wokół i lustro zaczynają dostrzegać zmiany w wyglądzie: opuchliznę twarzy, opuchnięte ciało, worki pod oczami, bladą, ziemistą skórę;
- częściej niż zwykle występuje duszność, ból w klatce piersiowej, przyspieszenie tętna;
- Następnego ranka po piwie głowa mnie boli, chcę trochę więcej wypić, żeby „wyzdrowieć".
Pojawienie się choćby jednego ze znaków na tle codziennego „hobby" wskazuje na uzależnienie od piwa, którego objawy będą silniej odczuwalne w przyszłości.
Narkolodzy nie rozpoznają żadnej specyfiki choroby alkoholowej w zależności od rodzaju preferowanych napojów, ale zgadzają się, że uzależnienie od piwa jest bardzo podstępne. Bardzo trudno jest go zidentyfikować na pierwszym etapie, ponieważ nie ma wyraźnych zmian w stylu życia i zdrowiu ludzkim. Na przykład żona w sytuacji, gdy jej mąż codziennie pije piwo, może w ogóle nie zauważyć żadnych oznak uzależnienia z zewnątrz.
Alkoholizm piwa u mężczyzn jest często maskowany jako zaburzenia somatyczne. Często problemy z sercem, bóle głowy i drażliwość są mylone z nagromadzonym zmęczeniem.
Skutki zdrowotne nadużywania piwa
Konsekwencje alkoholizmu piwa w mniejszym stopniu wpływają na aspekty intelektualne, moralne i osobiste. Osoby uzależnione od napoju rzadziej tracą swoje umiejętności zawodowe, zachowują adekwatność zachowań i osądów, w przeciwieństwie do osób pijących na co dzień mocny alkohol. Jest to cecha słabych napojów alkoholowych: degradacja osobowości rozwija się, ale bardzo powoli.
Kolejnym niebezpieczeństwem, które czyha na miłośników piwa, jest niszczenie zdrowia fizycznego. W wyniku codziennego intensywnego picia rozwijają się ciężkie choroby przewlekłe:
- dystrofia mięśnia sercowego;
- dusznica;
- Choroba wieńcowa;
- nieżyt żołądka;
- jadeit;
- tłuszczowa hepatoza;
- marskość wątroby;
- zaburzenia neurologiczne.
Pienisty napój bardzo obciąża nerki, wiąże i usuwa niezbędne dla organizmu minerały i witaminy: potas, wapń, kwas askorbinowy, ryboflawinę. W efekcie zaburzona zostaje praca wszystkich narządów wewnętrznych. Stała obecność aldehydu octowego we krwi powoduje obrzęki połączone z odwodnieniem oraz zatruwa wątrobę i mózg.
Ważne jest, aby piwo zawierało dużo tak zwanych fitoestrogenów. Przyjmowane w sposób niekontrolowany, substancje te przyczyniają się do zaburzeń równowagi hormonalnej zarówno u mężczyzn, jak i kobiet, prowadząc do dysfunkcji układu rozrodczego, zwiększonego ryzyka powstawania zakrzepów krwi i podwyższonego poziomu cholesterolu.
Ale najważniejszą rzeczą, dla której alkoholizm piwa jest niebezpieczny, jest niekontrolowane odurzenie. Przyjemność ze smaku napoju przyćmiewa działanie etanolu, narastające uczucie euforii odhamowuje, retuszuje problemy, skłania do wzięcia jeszcze kilku kubków czy butelek. Pijąc piwo, rzadko zdarza się komuś, że się tam udał. Ponadto uzależnieni często przestawiają się ze słabego alkoholu na nadużywanie wódki lub innego „paliwa".
Walka z alkoholizmem piwa
Sposób radzenia sobie z alkoholizmem piwa zależy od stopnia zaawansowania choroby i sytuacji jako całości. Biorąc pod uwagę, że takiemu nadużyciom nie zawsze towarzyszy utrata cech wolicjonalnych i zaburzenia psychiczne, sensowne jest, aby osoba uzależniona wykonywała całą pracę samodzielnie. Kodowanie z alkoholizmu piwa jako oddzielna specyficzna patologia nie istnieje. Szycie torped narkotykowych pod skórą lub hipnoza może nie działać.
Podobnie jak w przypadku innych rodzajów uzależnień, pacjent musi rozpoznać zaistniałą sytuację i potrzebę jej zmiany. Niektórzy mogą to zrobić sami, inni będą potrzebować znaku z zewnątrz. Jeśli nie ma fizycznej zależności od etanolu - brak piwa nie prowadzi do pogorszenia samopoczucia, zawałów serca - możesz obejść się bez pomocy narkologa.
Orientacyjny program działania.
- Medycyna nie uznaje „małej dawki" metod leczenia alkoholizmu. Nie ma sensu polecać osobom boleśnie uzależnionym od piwa wypijanie 1 butelki dziennie. To jest samooszukiwanie się, po chwili problem wróci. Tylko całkowite zaprzeczenie może pomóc. Musisz działać zgodnie z zasadą „ostatni raz był wczoraj". To najtrudniejszy krok, ale konieczny.
- Po odrzuceniu powinieneś przeanalizować, co najbardziej Cię denerwuje. Nuda, dużo wolnego czasu, nieciekawa telewizja, stres w pracy, kłótnia z koleżanką. Zwykle problemy, które łagodziło picie piwa, natychmiast wychodzą. Trzeba je zidentyfikować i bezzwłocznie zacząć się nimi zajmować: zamiast oglądać telewizję, coś naprawić, pójść na spacer, zacząć komunikować się z zapomnianym przyjacielem, poświęcić więcej czasu na pracę, dzieci, pomoc w domu.
- Nudę i drażliwość można złagodzić, znajdując coś, co kochasz, co możesz robić z przyjemnością. Hobby, nowe zwierzątko, uprawianie sportu, muzyka, nauka języka obcego, opanowanie nowego zawodu. Zrobi wszystko, co wzbudza szczere zainteresowanie, wymaga wysiłku, ale nie pozostawia poczucia wewnętrznego przymusu. To najpotężniejszy sposób radzenia sobie z uzależnieniem psychologicznym.
- Z nieodpartą chęcią napicia się piwa możesz dać organizmowi zamiennik: przygotować sok, zieloną herbatę, lemoniadę. Na początek odpowiednia jest wersja piwa bezalkoholowego. Jednocześnie po wypiciu 2-3 szklanek napoju należy pilnie zwrócić uwagę na jakąś pilną sprawę. Mózg otrzyma niezbędne rozładowanie, stres psychiczny zniknie. Jeśli nie mówimy o alkoholizmie, a tylko o złym nawyku, można drastycznie zmniejszyć ilość piwa – pić nie więcej niż 0, 5 litra 1-2 razy w tygodniu, najlepiej nawet mniej.
Brak dobrego nastroju i zainteresowania życiem oraz występowanie częstych zawrotów głowy, słabość w samoleczeniu alkoholizmu piwa jest powodem wizyty u neurologa lub endokrynologa, gdyż istnieje możliwość rozwoju zaburzeń metabolicznych lub uszkodzenia centralnego system nerwowy. W takim przypadku lekarz może przepisać laboratoryjne badanie krwi, dopplerografię, MRI mózgu. W przypadku wykrycia objawów chorób konieczne będzie poddanie się terapii lekami hormonalnymi lub nootropowymi.
Zapobieganie alkoholizmowi piwa to wykluczenie zastępowania rozrywki napojem, walka z nudą, relaks i rozwiązywanie problemów. Podobnie jak inne napoje alkoholowe, piwo jest dopuszczalne na świątecznym stole, ale nie można uczynić z niego stałego towarzysza życia ani nim ugasić pragnienia.